Blog dla miłośników Grecji!

Blog dla miłośników Grecji!

Kalavrita – dwudniowy citybreak

Mamy z Matim taką niepisaną tradycję. W dniu urodzin któregoś z Nas staramy się być zawsze w innym miejscu. Tym razem postanowiłam namówić go na dwudniowy wypad poza Ateny.
Na początku było ciężko, ale w ostateczności z jego ust usłyszałam greckie:

„A co tam, żyje się tylko raz. Przyda nam się trochę odpoczynku. Gdzie chcesz jechać?”

W pierwszej wersji zastanawialiśmy się nad Delfami – wiadomo miejsce historyczne i mitologiczne. Jednak kiedyś już tam byłam i stwierdziłam, że warto byłoby zobaczyć coś nowego. Wybór padł na Kalawritę.
Dlaczego? Zaproponował ją Mati. Ja o miejscowości nie wiedziałam nic, poza tym, że pochodzi stamtąd jedna z najlepszych greckich serów feta. Kiedy jednak z zapałem zaczęłam planować naszą podróż, okazało się, że można tam sporo zobaczyć!
Dziś w skrócie opiszę Wam miejsca, które zwiedziliśmy. W następnych wpisach postaram się obszerniej opowiedzieć o każdym z nich z osobna. Zapraszam do czytania!
Dlaczego warto odwiedzić Kalawritę? Jest kilka powodów. W okresie zimowym to idealne miejsce dla fanów sportów zimowych. 10 kilometrów w górę  znajduje się centrum narciarskie! I uwierzcie mi, śnieg jest wszędzie! I to tyle, że zasłonił prawie całą tablicę informującą! Jeśli martwicie się o brak stroju, na to też znajdziemy rozwiązanie. W miasteczku znajduje się kilka sklepów, w których możecie wypożyczyć sprzęt narciarski, ale też ubrania.
50996718_2270909296532046_5471023251104727040_o.jpg
Drugim powodem, dla którego warto odwiedzić Kalawritę są widoki. Miejscowość położona jest na wysokości 758 m.np.m. Po zjeździe z autostrady czeka Was jeszcze około 30 kilometrów jazdy drogą górską. Greckie wioski, rozpościerająca się wokół natura, połączenie gór i morza tworzą niezapomniane wspomnienia.
51378989_423005638270289_3180366198277668864_n
Zanim dotrzecie do miasteczka, po drodze koniecznie zatrzymajcie się w monastyrze Mega Spilaio, który położony jest około 10 kilometrów od Kalawrity, na wysokości 899 m.n.p.m. Zgodnie z tradycją, jest uważany za jeden z najstarszych w Grecji. Wybudowany w 362r., prawdopodobnie ufundowany przez braci z Salonik – Symeona i Teodora, którzy właśnie tam, przy pomocy Euphrosyne – lokalnej pasterki – odnaleźli w jaskini ikonę Matki Bożej namalowaną przez samego Łukasza Ewangelistę. Wybudowany jest w skale, posiada ponad 80 cel, w których mieszkają mnisi. Wewnątrz, dostępne dla zwiedzających jest małe muzeum, a także jaskinia, w której odnaleziono obraz.
51520537_427414277994708_7034431337289220096_n.jpg
My, po zwiedzaniu klasztoru udaliśmy się do Jaskini jezior, która znajduje się w wiosce Kastria, położonej ok. 16 kilometrów od Kalavrity. Wewnątrz jaskini, na trzech różnych poziomach znajduje się 13 jezior. Grota ma 500 metrów długości. Udostępniony dla turystów został drugi poziom, gdzie będziecie mogli zachwycać się pięknymi, wyżłobionymi przez wodę formami, stalaktytami i stalagmitami. Moim zdaniem jest to miejsce, które koniecznie trzeba zobaczyć będąc w okolicy. Jedynym minusem jest fakt, że nie wolno robić zdjęć wewnątrz, nawet bez flesza. Bilet kosztuje 9 euro. Historię  jaskini znajdziecie w tym poście!
Wiele osób, które przybywa do Kalavrity udaje się na wycieczkę pociągiem. Kiedy Mati mi o tym powiedział, nie byłam zbyt entuzjastycznie nastawiona… „Przecież to tylko godzina jazdy, w dodatku zaraz będziemy musieli wracać. Szkoda czasu.” Mati jednak bardzo nalegał i jestem mu za to wdzięczna, bo podróż była przepiękna. Kolej jest jednotorowa, a droga przebiega przez wydrążone tunele wśród skał, wodospady i dziką przyrodę. Magicznie jest na pewno wiosną, choć i teraz było warto. Bilet kosztuje 9,5 euro w jedną stronę. W tym wpisie przeczytacie więcej o kolejce Odontos!
51603170_3650742115090433_653199620175822848_n.jpg
Jeśli chodzi o samą miejscowość Kalavrita. To niewielkie miasteczko, i jak powiedział jeden z jego mieszkańców „to miejsce jest idealne na dwa dni. Później już nie ma tutaj co robić.” Musicie jednak wiedzieć, że to miejsce ma znaczenie historyczne dla Greków. To tutaj 13 grudnia 1943 roku, Niemcy dokonali masowego mordu ludności cywilnej. Mówi się, że tego dnia zginęło około 500 osób – dzieci, kobiet i mężczyzn. Miejscowość została praktycznie doszczętnie zniszczona. Nad miastem znajduje się, wzgórze gdzie zamordowano mężczyzn i chłopców powyżej 15 roku życia. Dziś stoi tutaj krzyż upamiętniający te wydarzenia. W centrum miasta możecie odwiedzić otwarte w 2005 roku muzeum Holocaustu.
51007200_400841323823786_554587291318747136_n.jpg
W odległości 6 kilometrów znajduje się kolejny klasztor – Agia Lavra, który również jest chętnie odwiedzany przez turystów. Według legendy, to właśnie tutaj 25 marca 1821 roku, biskup Patras – Germanos, wywiesił grecką flagę. To wydarzenie stało się oznaką dla wybuchu powstania.
51413067_2028995033887302_5176317713538088960_n.jpg
A co przywieźć z Kalavrity? Tak jak mówiłam, słynie z sera feta. Ale nie tylko! Półki sklepowe uginają się od różnorodnych miodów: tymiankowych, sosnowych, jodłowych, dębowych itd... Możecie też zakupić się w różnego rodzaju sery – graviera, feta, mizithra czy formaella. To, co Grecy chętnie tutaj próbują to mięso dzika! W niemal każdym mięsnym można kupić wyroby z dziczyzny (ku uciesze Matiego, który zabrał ze sobą kilogram kiełbasy do Aten :D).
51141419_322900611664230_5150866166838722560_n
Jeśli miałabym polecić dobre jedzenie w Kalavricie to na pewno coś się znajdzie, choć w tygodniu, o 20:00 to wiele tawern było już zamkniętych. My odwiedziliśmy souvlaki – Gyro, Gyro Oloi – które z czystym sumieniem polecam. Jeśli natomiast chcielibyście spróbować czegoś lepszego to polecam dwie tawerny, tak naprawdę położone obok siebie. SPITIKO oraz KELLARI. Obydwie mają w swoim menu zarówno tradycyjne greckie dania jak i dziczyznę.
Ostatnią rzeczą, którą chciałam Wam polecić jest hotel, w którym się zatrzymaliśmy. Hotel FILOXENIA to strzał w dziesiątkę. Pięknie urządzone pokoje, duży wybór na śniadanie świeżych produktów, a także możliwość  dziennego skorzystania ze SPA. I co najważniejsze, hotel położony praktycznie w centrum Kalawrity, więc tak naprawdę wszędzie było blisko.
51435114_2383704845203198_8192257879231692800_n
Ostatnia rzecz to dojazd do miejscowości. Pomimo, że jest ona położona około 200 kilometrów od Aten, to droga jest naprawdę przyjemna. Praktycznie 150 kilometrów jedzie się autostradą, dopiero ostatnie 30 to zakręty i droga pod górkę. Pomimo tego, dojazd zajął nam około 2.5 godzin, więc wydaje mi się, że to nie jest wcale tak dużo.
To tyle, jeśli chodzi o nasz dwudniowy „citybreak”. W niedługim czasie pojawią się bardziej rozbudowane wpisy o miejscach, które zobaczyliśmy, także bądźcie cierpliwi.
3 lutego 2019 Ciekawostki Półwysep Peloponez Wskazówki turystyczne Życie codzienne
No Comments
ciekawostkicitybreakgrecjagreckagrecka historiagreckie ciekawostkihistoriainformacjejaskiniakalavritakochamkocham grecjękościółmonastyropowiadanieopowieścipeloponezpodróżpodróżepodroznikpółwysep peloponezporadnikpostprzewodnikprzygodaweekendwycieczkawyjazdwypoczynekżycie

Lokalne produkty Paros - wina Moraitis

Jaskinia Jezior Cave of Lakes - Kastria

Dodaj komentarz Anuluj pisanie odpowiedzi

Szukaj

Moje wywiady

Dzień dobry TVN – Za co Polacy kochają Grecję

Pytanie na Śniadanie

Greckie święto w czasie pandemii

Polskie święta okiem Greka

Kategorie

  • Ateny – wydarzenia (17)
  • Ciekawostki (260)
  • Grecja Północna (2)
    • Saloniki (1)
  • Greckie Napoje (8)
  • Greckie przepisy Matiego (15)
  • Greckie wesele (6)
  • Greckie zwyczaje (67)
  • Historia (60)
  • Historie dnia codziennego (80)
  • O mnie (63)
  • Podróże z dzieckiem (1)
  • Półwysep Peloponez (4)
  • Przewodnik po Atenach (34)
  • Riwiera Olimpijska (5)
  • Ślubne przygotowania (13)
  • Uczta po grecku (54)
  • Wielkanoc (6)
  • Wskazówki turystyczne (99)
  • Wyspa Paros – Cykladzka Piękność (38)
  • Wyspy greckie – przewodniki (16)
  • Życie codzienne (162)

Archiwa

Kontakt

Konstancja Szutta

Poznaj ze mną Grecję…

email: kochajacgrecje@gmail.com

Tagi

ateny ciekawostki grecja grecka historia grecka uczta grecka wyspa greckie ciekawostki greckie jedzenie greckie obyczaje greckie tradycje greckie zwyczaje greckie życie grecy grek historia informacje jedzenie kocham grecję opowieści paros podroznik podróż podróże po grecku polka polka w grecji polsko grecki zwiazek poradnik post przewodnik przygoda tradycje turystyka wakacje wpis wskazówki turystyczne wycieczka wypoczynek wyspa zwiazek z grekiem zwiedzanie związek zycie z grekiem życie życie codzienne

  • 185
  • 255
  • 138
  • 88 898
  • 371 862
  • 1 888
  • 319
Dumnie wspierane przez WordPressa | Motyw: Neblue by NEThemes.